1. Po stypie

   MogÅ‚oby siÄ™ wydawać, że PaweÅ‚ zasnÄ…Å‚ zmożony przeżyciami kolejnego ciężkiego, późnozimowego dnia, w którym beznadziejna pustka mieszaÅ‚a siÄ™ z chaosem spadÅ‚ych na jego barki nowych spraw i nieznanych poprzednio obowiÄ…zków, o których istnieniu nie miaÅ‚, bo wczeÅ›niej nie chciaÅ‚ mieć, zielonego pojÄ™cia.
   To byÅ‚y najgorsze dwa tygodnie w jego życiu. Nie wyobrażaÅ‚ sobie, aby mogÅ‚a dotknąć go poważna tragedia, jakiekolwiek tego typu nieszczęście lub nieszczęście w ogóle. Co, jego? NajwiÄ™kszego farciarza w rodzinie i w najbardziej szerokim otoczeniu? Przecież należaÅ‚ do tych rzadko spotykanych szczęściarzy, którym wychodzi każde przedsiÄ™wziÄ™cie. A na dodatek, bÄ™dÄ…c z natury czÅ‚owiekiem ostrożnym i przewidujÄ…cym, unikaÅ‚ niepotrzebnego ryzyka i narażania siebie lub swoich bliskich na niepotrzebne niebezpieczeÅ„stwa. Jego poukÅ‚adane życie rozwijaÅ‚o siÄ™ zgodnie z oczekiwaniami i ambicjami nabytymi już w dzieciÅ„stwie lub w jakiÅ› sposób wpojonymi mu przez rodziców i starszego, wówczas autentycznie podziwianego brata.

>>> Powrót